Mata samochodowa dla psa
Ponieważ Tajga cierpi na chorobę lokomocyjną a latem strasznie sypie się z niej futro, kupiłam wpierw na allegro matę samochodową dla psa za ok 20 zł. Mata ta okazała się kiepska, była śliska i przy otwartym oknie sierść latała po całym aucie ! Po zapięciu pasków o zagłówki, mata mocno odstawała od narożników foteli, które po chwili także były w futrze. Kupiłam więc inną matę o której tu napiszę.
Mata ochronna do samochodu Seat Guard
Dł. x szer.: 163 x 145 cm
Wybierając matę kierowałam się ceną maty a nie marką samochodu. Za tę zapłaciłam 40 zł i kupiłam ją w internetowym sklepie zooplus. Ogólnie maty łatwo dopasować do wnętrza auta i niewiele się różnią od siebie rozmiarami, dlatego nie musimy kierować się marką auta jaką narzucił producent. Nie wiem jakiej firmy jest ta mata, po prostu nazywa się "Mata ochronna do samochodu Seat Guard" i pasuje zarówno do dużej terenowej hondy jak i do golfa.
Mata z jednej strony jest jakby gumowana i nie przepuszcza wody, co ratuje wnętrze naszego auta w kiedy odezwie się choroba lokomocyjna psa lub po prostu psiak dopiero co wyszedł z wody. Matę standardowo zapina się na klamry na regulowanych paskach za zagłówki ale dodatkowo na jednej krawędzi znajdują się gumki, które zakładamy o narożniki tylnych foteli, dzięki czemu rogi maty nie odstają. Maty nie radzę montować tak by była mocno napięta (jak hamak) gdyż pies wskakując na tak napiętą matę, może ponadrywać paski, które mogą nie utrzymać ciężaru dużego psa czy też nagłego szarpnięcia.
Mata jest dostosowana na tylne fotele, ale możemy ją położyć w bagażniku montując ją z jednej strony o zagłówki a paski drugiego końca np. przytrzasnąć klapą bagażnika.
Na środku posiada "listewkę" zaszytą od spodu kawałkiem łatki (z tego samego materiału). Jeśli ktoś chce mieć otwór na klamry od pasów może oderwać sobie tę łatkę bądź zrobić w niej nożyczkami dziurę.
Na części montowanej od strony przednich foteli znajduje się rozcięcie zapinane na zamek, które możemy otworzyć by na przykład mieć lepszy dostęp do psa, lub by małe psy mogły widzieć co się dzieje z przodu.
Materiał z którego zrobiona jest mata jest dość porządny. Jego zaletą choć niektórzy mogą wziąć to za wadę, jest to, że czepia się do niego psia sierść. Dla mnie to świetny pomysł dzięki któremu w momencie otwierania drzwi czy okna, wlatujący powiew powietrza nie poderwie do góry całej sierści. Więc kudły pozostają na macie. Później możemy je wytrzepać lub ściągnąć kawałkiem taśmy. Materiał nie jest mocno porowaty i matę łatwo wyczyścić z piachu - wystarczy nią zarzucić w powietrzu jak kocem.
Jeszcze słówko o zapachu maty. Na początku był średnio przyjemny - zajeżdżał takim fabrycznym plastikiem mimo tego pies nie reagował na tą woń, która dość szybko wywietrzała.
Wytrzymałość maty oceniam na bardzo dobrą. Na macie nie ma żadnych śladów czy dziur po psich pazurach a Tajga bardzo mocno się kręci podczas jazdy.
Ta mata ochronna naprawdę mi się świetnie sprawdza, cena jest bardzo przystępna i uważam, że nie watro przepłacać szczególnie, że ceny niektórych mat dochodzą nawet do 200 zł.
Mata jest dostosowana na tylne fotele, ale możemy ją położyć w bagażniku montując ją z jednej strony o zagłówki a paski drugiego końca np. przytrzasnąć klapą bagażnika.
Na środku posiada "listewkę" zaszytą od spodu kawałkiem łatki (z tego samego materiału). Jeśli ktoś chce mieć otwór na klamry od pasów może oderwać sobie tę łatkę bądź zrobić w niej nożyczkami dziurę.
Na części montowanej od strony przednich foteli znajduje się rozcięcie zapinane na zamek, które możemy otworzyć by na przykład mieć lepszy dostęp do psa, lub by małe psy mogły widzieć co się dzieje z przodu. Materiał z którego zrobiona jest mata jest dość porządny. Jego zaletą choć niektórzy mogą wziąć to za wadę, jest to, że czepia się do niego psia sierść. Dla mnie to świetny pomysł dzięki któremu w momencie otwierania drzwi czy okna, wlatujący powiew powietrza nie poderwie do góry całej sierści. Więc kudły pozostają na macie. Później możemy je wytrzepać lub ściągnąć kawałkiem taśmy. Materiał nie jest mocno porowaty i matę łatwo wyczyścić z piachu - wystarczy nią zarzucić w powietrzu jak kocem.
Jeszcze słówko o zapachu maty. Na początku był średnio przyjemny - zajeżdżał takim fabrycznym plastikiem mimo tego pies nie reagował na tą woń, która dość szybko wywietrzała.
Wytrzymałość maty oceniam na bardzo dobrą. Na macie nie ma żadnych śladów czy dziur po psich pazurach a Tajga bardzo mocno się kręci podczas jazdy.
Ta mata ochronna naprawdę mi się świetnie sprawdza, cena jest bardzo przystępna i uważam, że nie watro przepłacać szczególnie, że ceny niektórych mat dochodzą nawet do 200 zł.
Także nie radzę przepłacać za matę. Kupiłam taką za 180zł i mój owczarek już po drugiej podróży całą podrapał :(
OdpowiedzUsuńTo pewnie porwał by i tę matę. Jeśli drapie ze stresu to warto przed jazdą podać mu jakieś tabletki na uspokojenie a jeśli drapie po prostu od kręcenia się to albo trzeba przyciąć pazury albo pomyśl o butach dla psa na czas jazdy - oczywiście trzeba go do nich wcześniej przyzwyczaić.
Usuńfajny wpis!
OdpowiedzUsuń