Kong Bounzer - najlepsza zabawka dla psa

Rozmiar M: ok. 16 x 10 cm
najlepsza zabawka dla psa

Kong w swoim asortymencie ma sporo przemyślanych zabawek.  Wzorowany kształtem flagowego produktu firmy, Kong Bounzer uważam za istny przebłysk geniuszu !

najlepsza zabawka dla psa
Zacznijmy od budowy; gdy wyciągnęłam zabawkę z paczki, guma wydała mi się cienka i dość delikatna. Pomyślałam, że psie zęby szybką ją podziurawią i nie będzie mowy o szarpaniu się, jednak bardzo, bardzo się pomyliłam. Oczywiście niszczycielskie psy z pewnością sobie poradzą z zabawką, jednak na naszej nie ma ani jednej dziurki czy nakłucia od zębów pomimo dość mocnego szarpania się, memłania i ciągłego aportowania. Jednak by przedłużyć żywotność Bounzera lepiej uważać z tym częstym szarpaniem się na całego. 

Świetnym pomysłem jest to, że Bounzer jest pusty w środku i ma u swej podstawy małą dziurkę, dzięki czemu łatwo się ugina pod naciskiem psiej paszczy.  Równie łatwo wraca do swojej pierwotnej formy. Tajga na tym punkcie oszalała i ciągle go sobie memła, a gwałtownie uchodzące powietrze niezwykle ją kręci i często sama siebie "pompuje" uciekającym powietrzem, co wygląda jakby sama sobie robiła resuscytację oddechową 😷.

najlepsza zabawka dla psa
Pusta przestrzeń w środku powoduje, że zabawka unosi się na powierzchni wody. Nad jeziorem radziła bym rzucać Bounzera blisko brzegu, szczególnie, jeśli wasze psisko nie jest wielkim miłośnikiem pływania. Mokra „bańka” może psu uciekać sprzed pyska i psiaki pływające z konieczności mogą odpuścić sobie dalszą pogoń co grozi utratą zabawki (chyba, że sami po nią popłyniemy). Zabawka będzie również świetna do szaleństw w głębokim śniegu a latem także możemy zassać chłodną wodę do wnętrza „bańki” która będzie sikać nią podczas zabawy. 

Bounzer jest lekki i miękki, rzucony, w razie zderzenia z psem nie zrobi mu krzywdy. Będzie idealny do mieszkania, nie stłucze szklanego stołu i przez swoją wielkość nie wpada pod meble. Bounzer nie posiada piszczałki co wielu z was pewnie doceni. Czerwony kolor sprawia, że zabawka jest dobrze widoczna. Posiada także małą „rączkę” przez którą możemy przeciągnąć sznurek by móc nim dalej rzucić. 

Co do właściwości – kolejny mój zachwyt i wielka miłość Tajgi. „Bańka” nawet na trawie potrafi odbijać się w różnych kierunkach, albo rzucona toczy się toczy i nagle podskoczy 😊. Jednak pamiętajmy, ze zabawka te nie jest piłką, na gołej ziemi Bounzer jest szalony ale na trawie odbija się raz lepiej raz gorzej, zależy jak rzucimy, pomimo tego, nie mam zabawce nic do zarzucenia. 

Najlepszą jej rzeczą jest to, że nie zawsze psu uda się Bounzera złapać zębami i sama sobie napędza zabawkę lub podczas biegu nagle wyskoczy z pyska, takiej zabawy nie zastąpi nic!
najlepsza zabawka dla psa
Bounzer wysstępuje w trzech rozmiarach: M, L i XL i brakuje mi tutaj wersji S dla miniaturowych piesków, gdyż rozmiar M dla yorka czy ratlerka będzie za duży do chwycenia/noszenia. Natomiast psy wielkości buldogów czy jack russel terier myślę, że dadzą sobie już radę. 

Duże psy, rozmiarem M, także będą mogły się bawić, ale mogą już wsadzić do paszczy całą zabawkę a intensywne żucie jej w całości może nieco skrócić jej żywotność, jednak tylko moje przypuszczenia. Zbyt mały rozmiar zabawki dla naszego psa może za to uniemożliwić wyskakiwanie Bounzera z pyska a była by to szkoda, psy mają niezłą radochę z tego.

Cena za rozmiar M to 30 zł czyli niewiele jak na Kong'a, jednak rozmiar L to już ok. 75 zł a XL - 81 zł. Bounzer występuje również w niebieskiej bardziej szczękoopornej wersji. 

Ogólnie zabawka ta to nasz absolutny hit ! Nie ma dnia by Tajga się nim nie bawiła, mimo, że mamy ją od kilku miesięcy. Jeśli cokolwiek się stanie z naszym Bounzerem, bez mrugnięcia okiem kupię kolejnego i była bym w stanie wydać na niego każde pieniądze.

Bounzer może być nieodpowiednią zabawką dla piesków z problemami stawowymi, po kontuzjach lub w ogóle z motoryką. 
Podsumowując:
  • Odbijanie (trawa): dobre + zmyłkowość
  • Widoczność: bardzo dobra
  • Pływalność: unosi się na powierzchni wody
  • Wytrzymałość: dobra
  • Twardość: miękka
  • Piszczałka: brak
  • Zainteresowanie psa: istne szaleństwo, które ciągle trwa !
  • Ocena ogólna 5!/5


Komentarze

  1. Nie miałaś nagłego przemeblowania domu jak dałaś psu tę zabawkę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W domu raczej spokojniej się bawimy, szaleństwo zaczyna się na podwórku.

      Usuń
    2. To fajnie masz, mojemu psu w wariackiej zabawie nie przeszkadza to gdzie jest a jak dojdzie jeszcze do tego nowa zabawka to już trzeba myśleć o kolejnym remoncie chałupy.
      Zgodzę się tutaj z Tobą, że kong wpadł na dobry pomysł z tym bounzerem.

      Usuń
    3. O rany, to chyba masz "maleńkiego" pieska. Ale fakt, że ta bańka potrafi mocno rozkręcić psa.

      Usuń
    4. Hehe bardzo malutką mieszankę czegoś wielkości konia z czymś wielkości słonia.

      Usuń
    5. No to rzeczywiście maleństwo :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Obserwują