Piłka czyszcząca zęby - Trixie Denta fun Rugby


Trixie Denta fun Rugby

Piła dla psiaka czyszcząca zęby podczas zabawy to genialny pomysł, dzięki któremu utrzymanie w czystości jamy ustnej naszego psa nie wymaga naszego wkładu i jest to z pewnością przyjemniejsze dla naszego czworonoga. Na rynku można znaleźć sporo tego typu piłek jednak Trixie Denta fun uważam za najlepszą. 

zabawki czyszczące zęby psa
Trixie Denta fun Rugby ma łącznie 456 gumowych ząbków (policzyłam wszystkie 😄) po 57 w jednym rowku, których jest osiem. Ząbki w przeciwieństwie do innych piłek są drobne, gęsto osadzone i bardzo miękkie co na prawdę sprawia wrażenie gumowej szczoteczki. Zabawka jest średnio miękka a kolce są elastyczne dzięki czemu podczas żucia przez psa wypustki "pracują" lekko wyginając się i czyszcząc zęby z osadu.   

Dodatkowo piłeczka ma delikatny aromat mięty, który także może wpłynąć nieco odświeżająco na oddech psa choć ja u Tajgi tego nie zauważyłam. Myślę jednak, że zdecydowanie bardziej skuteczne są miętowe smakołyki o których pisałam tutaj.

piłka czyszcząca zęby psa
Denta fun ma otwór na wylot dzięki czemu możemy przeciągnąć sznurek i śmiało poszarpać się z psem bo piłka jest wytrzymała. Na piłce po kilku miesiącach zabaw nie ma ani jednego śladu po zębach. 

Piłeczka potrafi zaskakująco wysoko odbić się od trawy ale nie za każdym razem - zależy jak rzucimy. Kształt piłki sprawia, że często odbija się  w nieprzewidywalny sposób choć nie za każdym razem. Zabawka nie zawiera piszczałki.

jak czyścić zęby psa
Wielką szkodą jest fakt, że zabawka tonie jak kamień w wodzie, ponieważ kształt zabawki sprawia, że "dobrze" leży w pysku i była by wygodna do aportu z wody. 

Tajgus dosyć polubiła tę zabawkę ale bez szału.  Bardziej woli za nią ganiać niż żuć sama z siebie, szczególnie, że w roli piłki zmyłki, zabawka fajnie się sprawdza. Mi bardzo podoba się to, że piłeczka pomaga w higienie psich zębów.

Piłka rugby sprzedawana jest tylko w jednym rozmiarze 11 cm długości i ok. 6,5 cm szerokości w najszerszym miejscu, dlatego dla bardzo malutkich piesków może być za duża. Do wyboru mamy dwa kolory -  miętowy niebieski i miętowy zielony. Zabawkę możemy kupić w cenie 14-22 zł. 

Trixie Denta fun występuje także w wersji zwykłej  piłki dostępnej w trzech rozmiarach. Kiedyś miałyśmy tę piłeczkę ale zaginęła w nieznanych okolicznościach, mogę jedynie powiedzieć, że piłka naprawdę dobrze odbijała się od trawy była równie wytrzymała i elastyczna jak wersja rugby.  

Trixie w tej serii ma także kilka gryzaków z tego samego rodzaju gumy o miętowym aromacie oraz piłki (zwykłe jak i rugby) w wersji z gumy TPR z większą ilością kolorów do wyboru. 

Piłki z gumy TPR są nieco twardsze, mniej elastyczne od tych "miętowych", przypominają kauczukowe piłki dla dzieci. Nieco gorzej odbijają się od trawy, ale od twardych powierzchni zdecydowanie lepiej. W dodatku pływają a raczej powiedziała bym, że nie toną - znad lustra wody ledwo widać grzbiet piłki. Do szarpaków zdecydowanie rekomenduję te zwykłe Dental fun. Pomimo, że nasza piłeczka ma obłędnie niebieski/ turkusowy kolor, jest słabo widoczny w trawie. Za wersją TPR moje psisko również nieszczególnie szaleje, choć nieco bardziej jej przypasowała niż "zwykła" wersja.

Podsumowując:
Wersja "zwykła"
  • Odbijanie (trawa): zależnie od rzutu średnie/bardzo dobre
  • Widoczność: średnia
  • Pływalność: tonie
  • Wytrzymałość: bardzo dobra
  • Twardość: średnia
  • Piszczałka: brak
  • Zainteresowanie psa: średnie
  • Ocena ogólna: 3/5
Wersja TPR
  • Odbijanie (trawa): średnie
  • Widoczność: słaba
  • Pływalność: nie tonie
  • Wytrzymałość: bardzo dobra
  • Twardość: średnio twarda
  • Piszczałka: brak
  • Zainteresowanie psa: średnie
  • Ocena ogólna: 3/5

Komentarze

Obserwują