Opanuj linienie psa
Kudły walające się po całym domu, lekki ruch powietrza by wzbudzić włosową trąbę w mieszkaniu. Wnętrze auta całe oblepione psią sierścią, włosy w jedzeniu, poprzyklejane do wszystkich waszych ubrań ... ehh... znacie to co ? Otóż jest na to sposób. Ale najpierw kilka słów o psiej sierści.
TAK GORĄCO A TEN BIEDNY PIES W TAKIM FUTRZE ...
Ludziom się wydaje, że latem psy czują się tak samo jak czułby się człowiek ubrany w eskimoskie futro. Otóż nie do końca tak jest a wynika to z budowy psiej okrywy. Większość psów ma podwójny rodzaj sierści - włosy okrywowe i podszerstek. Włosy okrywowe są rzadsze i bardziej przewiewne od podszerstka. Chronią one psa przed słońcem czy deszczem - jest to taka izolacja od środowiska. Podszerstek natomiast to wewnętrzna warstwa, gęstych krótkich włosów, przylegającą do skóry psa, która chroni go przed zimnem - działa jak ocieplacz. W okresie linienia psy gubią właśnie ogrzewający je podszerstek a pozostają "lekkie" włosy okrywowe. Czasami widać, jak szczególnie z ud psa, wychodzą całe kępy podszerstka.
GOLENIE - NAJGORSZE CO MOŻE BYĆ
O ile sytuacja zdrowotna naszego psa tego nie wymaga to nigdy nie golmy psa "by było mu latem chłodniej". Efekt ogolenia psa na zapałkę będzie odwrotny niż tego byśmy chcieli. Dlaczego ?
- Po pierwsze, goląc psa usuwamy jego warstwę izolacyjną i właśnie wtedy pies zaczyna się naprawdę przegrzewać, pies traci warstwę chroniącą go przed słońcem. To trochę tak jak z izolacją domu.
- Druga sprawa - gdy odrasta ogolona sierść pierwszy odrasta ogrzewający ciało podszerstek, więc psu z pewnością nie będzie chłodniej. W takim przypadku pies ma krótką ale bardzo grzejącą go sierść, zamiast dłuższej i przewiewnej. Pamiętajmy o tym.
PSY WYMAGAJĄCE STRZYŻENIA
Jest kilka ras psów, które mają włosy pojedyncze (jak człowiek) należą do nich m.in. yorki czy pudle. Psy te należy strzyc ale nie golić. Psiaki takich ras nie powinny mieć sierści krótszej niż 1 cm, gdyż taka długość już zapewni im izolację. Psy ogólnie mają gęstą sierść ale czasami w wyniku chorób lub wieku, szata może się przerzedzić, dlatego im nasz pupil ma rzadsze włosy tym dłuższe powinny być.
ZOLUX MAGIC BRUSH
DOBRE ROZWIĄZANIE
Kiedyś na jakimś blogu wpadłam na porównanie słynnego Furminatora i Magic Brush, czyli szczotek do wyczesywania liniejącej sierści. Obie szczotki dały dokładnie ten sam efekt ale z uwagi na swą cenę wygrał Magic Brush, będący o połowę tańszy od oryginalnego Furminatora. Zaciekawiona tą szczotką kupiłam ją.
W przeciwieństwie do Furminatora, szczotka Zoluxa nie ma "ściągacza" zalegających na zębach zgrzebła włosów, więc musimy je zdejmować palcami, z czym nie ma żadnego problemu. Kudły nie plączą się i nie zaczepiają o zęby lecz zbite, wszystkie ładnie odchodzą jako jedna całość za jednym ruchem.
Szczota ta jest porządnie wykonana, nasza ma ponad rok czasu i nic się z nią nie dzieje, nie popękała, nic się nie powyginało i wciąż fantastycznie wyczesuje futro. Jest także lekka a rączka zrobiona jest z dobrze wyprofilowanego plastiku.
Jeśli wasze czworonogi nie są tak upasione jak moje, trzeba trochę uważać by metalowymi zębami szczotki nie przejechać mocno po kręgosłupie czy żebrach zwierzaka. Jeśli chodzi o czesanie, by dobrze wyczesać podszerstek, należy to robić krótkimi ruchami tak jakby trochę skrobiąc.
Jeśli chodzi o długość sierści, zarówno z krótką, średnią jak i długą da sobie świetnie radę. Dzięki zgrzeble Zouluxa, Tajgus bardzo polubiła czesanie i widocznie sprawia jej to przyjemność, pomimo wcześniejszego silnego urazu do wszelkiej kosmetyki wokół jej waszmości. Więc jeśli wasze psisko również boi się lub nie lubi czesania, spróbujcie Magic Brush'a.
Za szczotkę tę zapłacicie od 49,99 do 58 zł (link do szczotki za 49,90 znajdziecie tutaj) i jak najbardziej jest warta tych pieniędzy. Do tego zgrzebła dołączona jest także plastikowa osłonka na zęby, która mi gdzieś się już zgubiła. Naprawdę polecam, polecam i polecam wam ten wynalazek.
Też mamy tę szczotkę i świetnie się sprawdza ale szkoda, że nie ma większego rozmiaru bo bardzo ułatwiło by to czesanie dużego psa. Pozdrawiamy Kasia i Juka
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, mogli by zrobić chociaż dwa rozmiary tych zgrzebeł.
UsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam i czekam n inne wpisy.
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo i zapraszam do czytania. Również pozdrawiamy.
Usuń
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł, dzięki któremu będę wiedziała jak czesać mojego pupila. Nawet znalazłam odpowiednią dla niego szczotkę tutaj https://formapupila.pl/szczotka-dla-psa-opinie-ranking/ . Wreszcie nie będzie takich problemów z sierścią jak zwykle.
Są też takie pieski które uwielbiają wyczesywanie. Mój do takich należy.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń